Wspaniały czas koczowiska
Radości nie było końca!
Koczowisko w rejonie siedleckim, obejmującym dekanaty: siedlecki, domanicki, grębkowski, łosicki, suchożebrski i zbuczyński,odbyło się 26 czerwca w Wyższym Seminarium Duchownym w Opolu Nowym. Udział wzięło ok. 200 młodych wraz z opiekunami. Grupy, które gościliśmy to:
-
- Huszlew, z ks. Szczepanem Skorupskim
- Siedlce - Parafia Ducha Świętego, z ks. Szczepanem Litwiniukiem
- Stare Opole, z ks. Piotrem Grzebiszem
- Siedlce - Parafia bł. Męczenników Podlaskich, z ks Tomaszem Pawlakiem
- Siedlce - Parafia Miłosierdzia, z ks. Łukaszem Krasuckim
- Grębków, z ks. Karolem Biardzkim
- Domanice, z ks. Tomaszem Czarnockim
- Siedlce – katedra, z ks. Tomaszem Koprianiukiem
- Łosice - św. Zygmunta, z ks. Pawełem Padyszem
- Łosice, św. Trójcy, z ks. Rafałem Kornilakiem
- Suchożebry, z ks. Pawełem Tomaszewskim
- Siedlce, św. Jana Pawła II, z ks. Jarosławem Oponowiczem
Tradycyjnie po czynnościach związanych z przyjęciem grup członkowie Służby Liturgicznej zgromadzili się w kaplicy seminaryjnej, aby podziękować Bogu za wszelkie dobro, jakie staje się naszym wspólnym udziałem w minionym czasie.
Wielką i ofiarną pomocą przy organizacji koczowiska wykazali się klerycy WSD w Siedlcach, za co bardzo dziękujemy, składając nasze podziękowania na ręce ks. Rektora Piotra Paćkowskiego
Po modlitwie wszyscy rozeszli się na poszczególne place, gdzie zostały przygotowane atrakcje sportowe i rekreacyjne. Jednym z najważniejszych wydarzeń koczowiska jest turniej piłki nożnej dla kategorii ze szkoły podstawowej i ponadpostawowej. Dlatego nie mogło tego zabraknąć. Przygotowaniem turnieju zajął się ks. Marcin Wesołowski wraz z ekipą kleryków z seminarium siedleckiego. Zwycięzcami turnieju okazali się w kategorii młodzik ministranci z Grębkowa, a w kategorii senior ministranci z Huszlewa. Zwycięzcom serdecznie gratulujemy!
W koczowisku biorą udział także dzieci, które nie są zainteresowane turniejem. Dlatego też zostały zorganizowane atrakcje na placu przed seminarium - bungee, dmuchany zamek, bieg w kuli (zorbing), przeciąganie liny i zabawy z chustą pod opieką animatorki Małgosi, a także spotkanie z policjantem. O popularności tych atrakcji niech świadczy fakt, że kolejki ustawiały się do samego końca koczowiska.
I oczywiście nie mogło zabraknąć zaplecza kuchennego i medycznego. P. Ewa Adaszewska przygotowała 400 smacznych naleśników wraz z polewą truskawkową, a pani Małgorzata czuwała jako ratownik medyczny. Dziękujemy!
Koczowiska odbyły się w 5 miejscach diecezji siedleckiej. Łącznie w koczowiskach wzięło udział ok 600 uczestników oraz ok 60 opiekunów. Po otrzymaniu relacji z rejonów opublikujemy na naszej stronie. Tymczasem prezentujemy kilka zdjęć, które już zostały do nas przesłane.
Koczowisko w Piszczacu (rejon bialski)
Koczowisko w Woli Gułowskiej (rejon łukowski)
Koczowisko w Górkach k. Garwolina (rejon garwoliński)